To ja byłam tym cichym głosem w głowie Platona. Chciałam, by ludzie zatracali się w miłości, żyli nią. Ale gdy sama się jej poddałam, sprowadziło to na mnie gniew zazdrosnego Zeusa, mojego przyszywanego ojca. Jeden błąd sprawił, że na własnych ustach poczułam smak zdrady. Z rozkazu najwyższego...